Oświadczenie o zgubieniu legitymacji studenckiej szansą na zniżki studenckie

Po skończeniu studiów absolwenci zmuszeni są oddać swoje legitymacje do dziekanatów. To z kolei oznacza, że przez okres wakacji nie mogą oni korzystać ze zniżek mimo tego, że hologramy ELS na ich dokumentach mają ważność przez kilka kolejnych miesięcy. W związku z tym popularne wśród studentów stało się wypełnianie oświadczenia o zgubieniu legitymacji studenckiej, co pozwala im korzystać z ulg do czasu wygaśnięcia dokumentu. W końcu każdemu się to może zdarzyć, a dziekanat nie może podważyć składanej deklaracji.

Obrona dyplomu, a legitymacja studencka

Jeszcze kilka lat temu absolwenci każdego trybu studiów mieli spore wątpliwości, co do tego, by w momencie obrony dyplomu oddawać ważne legitymacje studenckie do dziekanatów. Zgodnie z ówczesnym prawem w momencie uzyskania tytułu licencjata i magistra tracili oni status studenta, a tym samym ważne naklejki na legitymacje studenckie nie uprawniały ich dłużej do korzystania ze zniżek.

– W czerwcu obroniłam licencjat, zdałam sesję w pierwszym terminie. Zdziwiłam się, kiedy pracownicy dziekanatu zażądali ode mnie zwrotu legitymacji studenckiej. Tym bardziej, że osoby, które bronią się we wrześniu nadal mogą zachować swój dokument. Dlaczego karać mnie za to, że udało mi się zdać egzaminy i obronić dyplom szybciej, niż inni? – opowiadała zaledwie kilka lat temu Magda, absolwenta studiów I stopnia na Uniwersytecie Wrocławskim.

Aby uniknąć oddawania legitymacji z ważnymi naklejkami ELS studenci masowo przynosili do dziekanatów deklaracje o zgubieniu swojego dokumentu. Dzięki temu mogli oni przez okres wakacji korzystać z nawet 50% zniżek na zakup biletów, a w październiku rozpocząć studia II stopnia z nową, ważną legitymacją.

Oświadczenie o zgubieniu legitymacji studenckiej, załatwia sprawę.

Konieczność oddawania ważnych legitymacji studenckich po obronie dyplomu nie brała się znikąd. To ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym nakładała na pracowników dziekanatów obowiązek odbierania dokumentów absolwentom – nawet, gdy znajdujące się na nich hologramy na legitymacje ELS zachowywały ważność przez kilka następnych tygodni. Według ustawodawcy w dniu obrony dyplomu żakowi przestawało przysługiwać prawo do posługiwania się statusem studenta, a tym samym nie mógł on korzystać z tych samych zniżek, co pozostali uczniowie szkół wyższych. Sprawa ta nie pozostała jednak bez echa, burząc środowiska akademickie.

– Dziwię się, że muszę oddać swój dokument i ważne naklejki na legitymacje studenckie po obronie dyplomu. To absurd, bo w październiku zaczynam studia II stopnia na tej samej uczelni! – wypowiadał się Marek z Uniwersytetu Gdańskiego jeszcze w 2019 roku.

Studenci starali się wnioskować do władz uczelni o przedłużenie terminu oddania legitymacji. Nie w każdym przypadku prośba ta była jednak uwzględniana. Zgodnie z przepisami, tylko zaginięcie dokumentu zdejmowało z absolwenta obowiązek jego zwrócenia.

Zmiany dzięki ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym

Z problemem tym nie muszą zmagać się już studenci, którzy swoje dyplomy bronili po 18 marca 2011 roku. To właśnie wtedy w życie weszły poprawki do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, która przychylniej podchodzi do kwestii zwrotu legitymacji studenckich. Zgodnie z art. 167 ust. 2a osoba, której udało się skończyć studia I stopnia ma prawo zachować prawa studenta do 31 października danego roku. To właśnie wtedy hologramy na legitymacje studenckie tracą swoją wartość, a absolwenci mają możliwość korzystania z ulg przez cały okres wakacji. To jednak nie kończy problemu całkowicie. Studenci nadal przynoszą do dziekanatów oświadczenia o zgubieniu legitymacji studenckich, by móc z nich korzystać po skończeniu nauki. Ustawa nie zdejmuje bowiem obowiązku składania dokumentu w dziekanacie przez studentów II stopnia. Gdy złożą oni odpowiednie zawiadomienie na uczelni mogą z kolei nadal posługiwać się swoją legitymacją. To dla wielu absolwentów na tyle kusząca możliwość, by nie oddawać dokumentów z dniem odbioru dyplomu.

Sposób absolwentów na kolekcjonerskie hologramy

W internecie znaleźć można strony oferujące sprzedaż tak zwanych hologramów kolekcjonerskich – naklejek na legitymację, które mają ten sam wygląd, jakim charakteryzują się hologramy els z uczelni wyższych. Choć sam zakup i posiadanie naklejki kolekcjonerskiej, nie jest przestępstwem to już posługiwanie się nią i naklejanie hologramu na legitymację studencka już tak. Jednak absolwenci kupują takie naklejki kolekcjonerskie els by naklejać je na swoje legitymacje  i by móc korzystać z ulg studenckich.  Kupno takiego kolekcjonerskiego hologramu do legitymacji to koszt rzędu stu złotych, ale zwraca się bardzo szybko. Bo posiadanie naklejki  i legitymacji studenckiej umożliwia korzystanie ze zniżek które sięgają 50% np. na przejazdy koleją.  Choć takie działania to już podrabianie dokumentów, nikt się tym specjalnie nie przejmuje. Dodatkowo resort nauki i szkolnictwa wyższego ustalił, że oryginalne hologramy na legitymację muszą od 2020 roku posiadać także unikalny kod seryjny, to ma ukrócić ten proceder.

Posiadanie legitymacji studenckiej się opłaca!

Ci, którzy dziwią się zachowaniu studentów z pewnością nie rozumieją, jak duże ułatwienia daje posiadanie ważnej legitymacji. Po pierwsze aktualna naklejka na legitymację pozwala na korzystanie z nawet o połowę tańszych biletów komunikacji miejskiej i kolejowej. To spore oszczędności w szczególności dla osób często poruszających się między miejscem zamieszkania, a pracą. Dokument otwiera także drogi do zniżek w teatrach, muzeach i galeriach. Absolwenci korzystają z ulg także podczas wizyt w restauracjach i kawiarniach. Nic więc dziwnego, że mając w dłoniach tak cenny przedmiot niechętnie się z nim rozstają utrzymując, że nieszczęścia chodzą po ludziach, a ich legitymacja studencka po prostu się zgubiła…