Pomoc finansowa od rodziców – co na to skarbówka?

Nie bez powodu stereotyp studenta opiera się na braku środków do życia i jedzeniu chleba z keczupem. Dla młodych ludzi bardzo trudnym zadaniem jest bowiem pogodzenie nauki na uniwersytecie z koniecznością zarobienia na własne potrzeby. Oczywiście, nie każdy student znajduje się w tak trudnej sytuacji i w razie kłopotów może liczyć na przelewy od rodziców. Wsparcie finansowe od najbliższych co miesiąc zasila wówczas konto studenta, a ten nie musi obawiać się, że nie wystarczy mu pieniędzy na jedzenie. Czy jednak kwoty przekazywane studentom od rodziców nie są traktowane przez Urząd Skarbowy jako darowizna? Sprawdziliśmy!

Kiedy dzieci mieszkają z rodzicami, sprawa ich utrzymania jest jasna. Nawet jeśli dziecko ma własne konto i otrzymuje na ten rachunek kieszonkowe, nie można uznać tego za darowiznę. Ale sprawa się nieco komplikuje, kiedy dziecko idzie do innego miasta na studia. Większość rodziców nie wdaje się w głębsze rozwiązania i po prostu dalej wspomagają dzieci finansowo. Ale co w sytuacji, kiedy student uzyskał stopień magistra, decyduje się na studia doktoranckie i nadal potrzebuje pomocy od rodziców?

Comiesięczna kwota przelewana na konto studenta

Obecny rynek pracy bardzo sprawnie poradził sobie ze specjalną grupą pracowników, jakimi są studenci. Jeszcze kilka lat temu żakom trudno było znaleźć zatrudnienie, które godziło ich nieregularne godziny w pracy, z koniecznością nauki na uczelni. Mimo podejmowania się pracy, studenci nadal nie rezygnują z pomocy finansowej rodziców. Wsparcie od najbliższych jest ważne zwłaszcza wtedy, gdy żak nie ma możliwości by podjąć pracę, a z uwagi na sytuację rodziny nie kwalifikuje się do otrzymania stypendiów. Nie da się bowiem dyskutować z wydatkami, jakie student ponosi w wielkim mieście. Są to między innymi koszty zakwaterowania w akademiku lub stancji, wydatki na jedzenie, czy książki. Czy jednak przelewy wysyłane co miesiąc przez rodziców nie są pod specjalną kontrolą Urzędów Skarbowych, które traktują je jako darowizny? Okazuje się, że nie – w wybranych przypadkach. Zwolnieni z opłat od darowizny są przede wszystkim ci studenci, którzy mieszkają ze swoimi rodzicami podczas pobierania nauki na uczelni. Co z osobami, które uczą się poza miejscem zamieszkania?

Pieniądze na studia jako darowizna?

Czy zatem pieniądze od rodziców należy zgłaszać do urzędu skarbowego jako darowiznę?
Urzędy nie „czepiają się” tych rodziców i dzieci, którzy razem mieszkają. Nawet jeśli dziecko ma własne konto, na które rodzice comiesięcznie przelewają określoną kwotę pieniędzy, to urząd nie będzie zainteresowany takimi przelewami. Zmienia się sytuacja, gdy dziecko decyduje się na studia poza miejscem zamieszkania. Co z osobami, które mając stopień magistra decydują się na studia doktoranckie?
Z takim zapytaniem zgłosił się jeden z doktorantów do izby skarbowej z prośbą o interpretację. Wskazał w piśmie, że podjął studia doktoranckie w trybie dziennym, co uniemożliwia mu podjęcie jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Do tego wskazał, że mieszka w wynajętym wraz z partnerką mieszkaniu. Wyjaśnił, iż rodzice co miesiąc przesyłają mu określoną kwotę pieniędzy na jego utrzymanie. Zwrócił się więc z zapytaniem, czy należy to zgłaszać do urzędu jako darowiznę. W odpowiedzi otrzymał stwierdzenie, że takie utrzymanie dziecka na studiach, w tym doktoranckich, nie musi być zgłaszane urzędowi o ile zachodzi przesłanka o niemożliwości utrzymania się samodzielnego przez dziecko.

Przelewy od rodziców w oczach Urzędu Skarbowego

Osoby studiujące poza rodzinną miejscowością, a także doktoranci powinny wiedzieć, że w szczególnych przypadkach również oni zwolnieni są od odprowadzenia podatków od darowizny. Jeden ze studentów znajdujący się w opisanej sytuacji zwrócił się bowiem do skarbówki z zapytaniem, czy powinien zgłaszać fakt otrzymywania przelewów od rodziców do urzędu, gdy pisze doktorat, mieszka z partnerką i nie ma możliwości podjęcia pracy. Odpowiedź urzędników była jasna – za utrzymanie swojego potomka na studiach (również doktoranckich) odpowiadają rodzice, o ile dziecko nie może samo się utrzymać. W tym przypadku otrzymywanie darowizn w formie comiesięcznych przelewów nie musi być zgłaszane do wiedzy skarbówki. Wynika to z przepisów zawartych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Tym samym studiując w trybie dziennym i brak możliwości pracy pozwala, by rodzice wysyłali dziecku pieniądze bez zgłaszania tego faktu do urzędu.

Ustawa o podatku od spadków i darowizn nie przewiduje opodatkowania świadczeń o charakterze alimentacyjnym. Podsumowując, otrzymane od rodziców środki pieniężne nie stanowią darowizny. Student zatem nie ma  obowiązku zgłaszania, faktu otrzymania pieniędzy,  do urzędu skarbowego. Otrzymanie tych kwot nie podlega również opodatkowaniu.