Kredyt studencki – kiedy warto się na niego decydować?

Czy życie studenckie jest tanie? Zdecydowanie nie i co roku o tym fakcie przekonuje się tysiące ludzi. Wśród najważniejszych wydatków podczas nauki na akademii wymienić można opłaty za stancję lub akademik, wyżywienie, koszty ksero i zakup biletów powrotnych do domu. Po ich podliczeniu może okazać się, że zarówno studenta, jak i jego rodziców nie stać na utrzymanie na studiach. Wówczas może okazać się, że trzeba szukać dodatkowego źródła utrzymania – z pomocą przychodzi kredyt studencki.

Kredyt studencki to wsparcie budżetu, czy niepotrzebne zobowiązanie?

Czym jest kredyt studencki i kto może się o niego starać? Świadczenie to nosi znamiona pożyczki, która dedykowana jest studentom i doktorantom rozpoczynającym naukę na uczelni wyższej przed skończeniem 25 roku życia. Podobnie jak inne świadczenia tego typu, również kredyt studencki jest odpowiednio oprocentowany, jednak stopa ta jest znacząco niższa, niż w przypadku tradycyjnej pożyczki. Ma to wpłynąć nie tylko na atrakcyjność tej formy wsparcia finansowego, lecz także na łatwiejszą spłatę. Szczegółowe informacje na temat tego, kto udziela pożyczek, jakie dokumenty trzeba dostarczyć oraz w jakim terminie publikowane są na stronach Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Sam kredyt udzielany jest nie przez państwo, a przez komercyjne banki, które ustalają dla studentów specjalną ofertę o niskim oprocentowaniu i z możliwością łatwej spłaty.

Przeczytaj też: Termin ważności legitymacji studenckich automatycznie przedłożony do maja 2020

Kredyt studencki na finansowanie studiów

Kredyt studencki to szansa dla osób, którym rodzice nie są w stanie sfinansować studiów, albo opłacają tylko część ich wydatków. Nie zawsze student może pracować, są kierunki, na których dorabianie jest możliwe tylko w weekendy, a z tego nie ma wiele pieniędzy. Warto wziąć kredyt studencki. Jest to chyba najtańszy kredyt w Polsce. Oprocentowanie około 2%. Spłata kredytu studenckiego rozpoczyna się dwa lata po zakończeniu nauki. Raty stanowią połowę transzy kredytu. Przykładowo, jeśli student pobierał miesięcznie 600 zł, to rata będzie wynosiła 300 zł plus oprocentowanie. Natomiast oprocentowanie podczas spłaty wynosi połowy tzw. stopy redyskontowej weksli Narodowego Banku Polskiego. Student zapłaci więc odsetki w wysokości około 0,87 proc. w skali roku. Resztę dopłaca Bank Gospodarki Krajowej.

Po oszacowaniu wydatków związanych z utrzymaniem podczas studiów, student wybiera wysokość transzy. Może starać się o:

Wnioski i poręczenia

Aby wniosek o kredyt studencki został rozpatrzony pozytywnie, musi być spełniony najważniejszy warunek: miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie może przekroczyć 2500 zł (netto).

Potrzebny jest także poręczyciel kredytu, zazwyczaj są to rodzice studenta, ale nie musi być to osoba spokrewniona. Najważniejsze, by posiadała stały dochód. Jeśli ubiegający się nie znajdzie odpowiedniego żyranta, może starać się o poręczenie zobowiązania przez Bank Gospodarstwa Krajowego. To wiąże się jednak z dodatkową opłatą, w wysokości 1,5 proc. pobieranego od przyznanej kwoty. Ale studenci zamieszkujący tereny wiejskie, mogą otrzymać poręczenie kredytu studenckiego bez dodatkowych kosztów, zwracając się do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Pożyczka czy kredyt dla osób studiujących

Pożyczka dedykowana studentom nie ma mieć charakteru kredytu, który pozwala im stworzyć oszczędności lub samodzielnie rozdysponować posiadane środki. Zgodnie z przepisami świadczenie to udzielane jest na 6 lat studentom i 4 lata doktorantom, a wypłaty poszczególnych transz dokonywane są co miesiąc. To Ministerstwo decyduje, jak wysokie będą to kwoty – zazwyczaj jednak nie przekraczają one 1000 złotych miesięcznie, a wypłaty dokonywane są wyłącznie w miesiącach trwania nauki na uniwersytecie. Zaciągnięcie kredytu wiąże się również z szeregiem obowiązków dla żaka. Musi on między innymi regularnie przedstawiać swoją legitymację studencką z ważną naklejką na legitymacji. Dodatkowo w przypadku zdarzeń mających istotny wpływ na spłatę kredytu bank również powinien się o nich dowiedzieć. O jakich sytuacjach mowa? Przede wszystkim o niezaliczeniu semestru nauki, czy otrzymaniu prawa do urlopu dziekańskiego. Kredytodawca powinien się również dowiedzieć o tym, że żak został skreślony z listy uczniów. W razie potrzeby student może poprosić bank o zawieszenie spłaty świadczenia, co jednak nie może trwać dłużej niż rok kalendarzowy.